26 czerwca klasa pierwsza miała przyjemność zakończyć rok szkolny w naprawdę wyjątkowy sposób. Zostaliśmy zaproszeni przez mamę Bruna Dąbrowskiego – panią Magdalenę Lindner-Dąbrowską do Gawry.
Naszą przygodę w Gawrze rozpoczęliśmy od szalonej zabawy. Były pościgi policyjne, sklepowe transakcje i zjazdy wprost do kulek – i to z prędkością światła (a przynajmniej tak twierdzili uczniowie). Dzieci bawiły się tak dobrze, że nikt nie zauważył, kiedy minęła godzina.
Ale to nie był koniec atrakcji! Po zabawie przenieśliśmy się do drugiej sali, gdzie czekały na nas warsztaty przyrodnicze o owadach, prowadzone przez panią Kasię. Dowiedzieliśmy się mnóstwa ciekawostek – na przykład tego, że w Polsce żyje aż 500 gatunków pszczół, a murarki ogrodowe nie mają uli i są zupełnie nieszkodliwe. Osy – choć mają złą reputację – okazały się całkiem pożyteczne, bo polują na szkodniki i zapylają rośliny. Za to szerszenie… cóż, lepiej ich unikać – potrafią wygryzać drzewa i mają dość ostre żądła.
Były też ciekawe eksponaty: różne rodzaje miodów, propolis (czyli kit pszczeli), pierzga, pyłek – wszystko, co zawdzięczamy tym niesamowitym owadom. Dowiedzieliśmy się, jak wygląda cykl życia pszczoły, a na koniec każdy wykonał łąkę kwietną w ramce i otrzymał symboliczną pszczółkę, którą można było na tej łące umieścić.
Na zakończenie spotkania pani Magdalena zaprosiła nas do wspólnego kółeczka. Czekały tam na nas prezenty – każdy uczeń wylosował literkę, która go opisywała, a dodatkowo otrzymał bezpłatną godzinną wejściówkę do Gawry.
To był naprawdę wspaniały dzień – pełen śmiechu, odkryć i pozytywnej energii.
Dziękujemy z całego serca pani Magdalenie Lindner-Dąbrowskiej za ciepłe przyjęcie, kreatywne zajęcia i ogromne serce.
Gawra to miejsce, które warto odwiedzić!
